I kucyki przedreptały na lewo. Na początku sezonu, z moim podejściem "zesraj się a nie daj się" prawie skasowała mi nieprzyzwyczajone palce; 4 miesiące później weszła całkiem gładko. Dla małych fajne, lekko akrobatyczne patenty, dla wysokich DUŻO łatwiej. Przyjemna, bo za bardzo nie zabiera dupki :)
Nadrabianie zaległości z zeszłego roku. W ramach bonusu pykła jeszcze Złośliwość rzeczy martwych RP (i prawie Poznańskie dziewczęta flashem, ale stanąłem na ringa od drugiej wpinki).
Super droga, ciekawe i piękne wspianie na całej lini. W zeszłym sezonie nie zdąrzyłam poprowadzić, teraz poszło szybko 2pr. Dzięki Payek za eleganckiego fleszyka i świetne patenty!