Troszkę mokry i zimny komin, ale jak wyszliśmy na słoneczko to uśmiechy nam wróciły :-) szczególnie przyjemne szczytowania: Słońce, piękne panoramy, zero turystów, pyszny lajonik, Po prostu rewelacja. Zejście nie przyjemne oblodzone.
Pierwszy raz, jak bywam w Taterkach, nie było żadnej chmurki i ani trochę nie wiało - warunki poprostu marzenie :-) Na północnych ścianach śnieg a zach. i pd. suchutkie. Byczkowski całkiem przyjemny, szczególnie kluczowe zaciątko ladne (tylko po co te spity?!). Nie obyło sie bez małej przygody...