kilkanascie m. na lewo od Okapow Pawlow, srodkiem litej plyty u dolu okraszonej plama mchu biegnie sobie ladna ryska, nia do kociolka z krzewem (ktory to kociolek niestety rozbija trudnosci, ale krzew jest istotnym punktem asekuracyjnym :) i stad zaciateczkiem w lini ryski i krzewu wprost pod malutki okapik. droga nietrudna, (IV?) chwilami czujna. poprowadzona OS przez nizej podpisanego, w zespole z Dr-em. drozka zwie sie Pas transmisyjny (wytlumaczeniem nazwy niech beda wieczorne polakow rozmowy u Doktora i to, co dzieje sie dnia nastepnego w glowie delikwenta po tychze [kwadratowe ruchy, ociezaly umysl] ;)