Z uwagi na to, że straciłem kontakt z przedstawicielem kieleckiego środowiska, sam dotarłem w to miejsce i zostawiam info o drodze. Więc droga wiedzie środkiem Chujawiaka, na prawo od wytyczonego juz Środka(start wspólny), wchodzi w kociołek i przewija się w trawy przez taką zapapraną(glina, zielepastwo) ściankę. Na pewno klinowalismy lewą dziabkę w tej rysie ciut na w lewo skos od dna kociołka. Jak trawy beda zmrozone, to z dolem mozna spoko sieknąć (w rysie cóś siądzie na pewno) i fajne to miejsce.