Nowość od Waldka Podhajnego, zawsze się zastanawiałem będąc na bibliotece czemu nikt tego jeszcze nie obił. Kruche przewieszenie nieco podbetonował Waldek i powstały 4 drogi. 2 -VI.3 i 2 - VI.4. W Quasimodo wbiłem się z przekonaniem że to VI.3 (tak ustaliliśmy z Anetką). Ale pył i co chwile wypadające kamyczki zmusiły mnie do wzięcia bloku. Droga krótka ale sprężna. Można się rozgrzać. Raczej bez szału.