Miała być rozgrzewka, jednak lekki opad zmienił plany. W finalnej próbie górna sekwencja puściła po trzech zejściach do NHR. Fajne, typowe dla podkarpackich piachów
Pierwsza próba na rozpatentowanie, w drugiej zsunąłem sie na pierwszej wpince, więc szybko na dół i od razu podszedłem do 3 próby, już bez problemowo. Ładna, pouczającą droga.