drugi dzień działań zespoły te same,warunki w ścianie bardzo czujne na szczęście udało się przejść bez większych przygód. Trudności drogi skupiają się na 60 metrowym odcinku skalnym w trudnościach od 5+ do 4 z niewielka ilością trawek w drugiej połowie. Tu prowadzili Stachu i Kopciu oraz czwórkowym progu, który przypadł w udziale Łukaszowi i Piotrkowi.
1 wyciąg na żywca. 2 i 3 połączyłem w 1 x 60m, ostatnie 2 na lotnej ( nie polecam - wszedłem tak w przewieszenie). Wszystko ja poprowadziłem aby zrobić czas...wyszlo 2h50 min. (partner Paprot)
4 wyciągi z czego najbardziej wspinaczkowy (czyt.najtrudniejszy) 2 wyciąg. Trochę trawy, trochę skały, trochę śniegu. Asekuracja średnia. Od czasu do czasu stałe haki. Pozatym fajna droga gdy mamy mało czasu.