Skałka z daleka wydawała się fajna 18 m. niestety STRASZNY SZROT ! Na Apaczu VI.2 AF przy drugiej wpince poleciałem z chwytem wielkości cegłówki, dobrze, że asekurant przezornie stał z boku, natomiast wyżej okap między 3 a 4 wpinką dudni cały, jest gabarytów małej lodówki i trzeba przez niego przejść, żeby dostać się do 4 wpinki. Po przedarciu się do stanu na poprowe stylu przejścia odeszła mi ochota…. Po prawej stronie dudniącego okapu są chwyty do sąsiedniej drogi Winnetou VI.3, wiec tych dwóch dróg nie polecam
Na uspokojenie nerwów zrobiłem jeszcze kila parchów; Atak dziobaka V+ OS, Walka z sumem VI+ OS,
Wzgórze Ya-Pa 3 – VI.1 OS, Nimfy VI.1 FLASH, Na Proximie ; Q przeszłości VI+ OS, VI.1 Andromeda VI.1 OS.