Trzeci raz już robiłem tą drogą i niezmiennie jestem pod wrażeniem urody linii i odwagi chłopaków, którzy pokonali ją 90 lat temu! Joanna szła jako druga na linie, ale czysto, bez żadnych bloków i w dobrym tempie. Przed nami był Grzegorz z Jackiem, więc na stanowiskach robiło się towarzysko.