Świetna droga. Nietrudny, ale czujny start, potem lekko i na zakończenie siłowe wyjście przez okapik. Przed ostatnim wyjściem na wierzchowinę żałowałem, że wziąłem tylko jednego mikrusa.
Zapiaszczona i krucha na starcie, ale ogólnie bardzo przyjemna. Korzystałem z resta w rysie i klinowania kolanka przy piątej wpince. Całkiem sprawnie poszło.