Północno- zachodnia ściana Mnicha tego dnia była oblegana przez klubowiczów :) Może to dziwić, bo delikatnie mówiąc pogoda nie była sprzyjająca, trzeci wyciąg wspinamy w deszczu i gradzie..Gdy już w sumie podjęliśmy decyzję o wycofie z górnych półek, wychodzi słońce i przesycha. Idę ostatni wyciąg i w takich okolicznościach po raz pierwszy melduję się na wierzchołku Mnicha.