prawdopodobnie nowa dróżka na własnej zrobiona przy lewym skraju lodospadu (pare metrów w lewo wspinal sie wcześniej Wałek) - nie mogłem sie oprzeć okazji wspięcia rasowym mikstem na własnej - lód, skała, trawki, śnieg - czyli 4 w 1; dziękuję Grzesiowi Nocuniowu za udostępnienie sprzętu (cam i tricam siadły idealnie), a Paykowi za asekurowanie;